Jeśli decydujesz się na wyprawę na siedlecczyznę, musisz być dobrze przygotowany. Oprócz zagwarantowania sprawności motocykla w dzikim i niedostępnym terenie (o czym jak widzę pomyślałeś wykazując troskę o smarowanie łańcucha i stosowne opony), nie możesz zapominać o nawiązaniu dobrych relacji z ludnością tubylczą. Siedlczanie to nieco dziki i nieokrzesany, ale nader dumny lud. Ich łaskawość można sobie zaskarbić odpowiednimi podarkami, toteż niech w Twoich kufrach nie zabraknie perkalu i kolorowych paciorków dla kobiet, scyzoryków i drobnych narzędzi łowieckich dla mężczyzn, oraz łakoci dla dzieci.
Gdy już szczęśliwie wrócisz do cywilizacji, koniecznie napisz szczegółową relację z tej ryzykownej wyprawy.
Powodzenia, darz bór i udanej podróży!