Co do Tarborowych kurtek - to miałem 2 szt motocyklowych i aktualnie jedną klasyczną prostą do chodzenia. I o ile do chodzenia jest ok (jakość skór, szycie) to z motocyklowych nie byłem zadowolony. Najgorsze jest to że po deszczu, po przemoknięciu oddają kolor na ciało. Po prostu cały tułów i ręce miałem kilkukrotnie sine (długo się zmywało). Do tego szwy pod pachami woziłem do poprawki bo się pruły (mam blisko, mieszkam w Lublinie), podobno zmienili nici ale już nie sprawdziłem. Fakt obsługa szybka, profesjonalna, czasem od ręki. Ale aktualnie nie używam ich kurtek do jazdy, wybrałem jakąś starą zachodnią no name.
|