Kilka metod jest.
1. Szyszki lub pędy zasypujesz w słoju cukrem i czekasz aż sok puszczą (szyszki należy ponacinać lub posiekać). Przemieszać co jakiś czas.
2. Wkładasz do gara zasypujesz cukrem, trochę wody i długo i wolno gotujesz.
3. Wkładasz do sokownika, zasypujesz cukrem i zlewasz sok jak puści.
Mnie najwygodniej to puszczać w sokowniku na syrop a na nalewkę w słoju a jak puści sok to zalewam alko. Uwaga! Nie zalewać wysokoprocentowym alkoholem (spirol/bimber) gdyż napój zrobi się mleczno-biały. Rozcieńczyć wcześniej do pożądanego woltażu.
Szyszki jak są zielone i zebrane wcześniej są miękkie i łatwo je posiekać. Jak zdewniałe to się robi dość ciężko i wtedy zamiast nacinać to tłukę tłuczkiem do mięsa.
|