Sprzęt z lat 90 nadaje się bardziej do muzeum zapewne niż do jazdy . Miałem w tym roku podejścia do triala bo w pod domowych krzaczorach jeździć nie mogę a kilkudniowy wypad do Rumuni raz w miesiącu nie starcza , zacząłem kombinować jak pojeździć w około komina . Wziąłem od kolegi Montesa Cota 4RT i poległem , początkująca miętka faja nie jest w stanie tej pojemności ogarnąć . Przesiadłem się na Bete 270 TX coś tam , było ciut lepiej , jednak to cały czas był 4T . Teraz mam dwupaka 250 i powoli stawiam kroki , byłem na kursie triala i po nim otworzyły mi się dopiero oczy na to hobby .
Jest za wcześnie żeby coś doradzić odnośnie marki , pojemności i modelu , mi siadło 250 2T . Wiesz co w tej zabawie jest najfajniejsze , że jak po takich kilku dniach raczkowania , nie mogę jeszcze nazwać tego jadą , wsiadam na EXC to zapylam na podjazdach na których wcześniej miałem obawy . To super trening przy enduraku .
Powodzenia .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|