Pozwolę sobie podsumować temat, bo "mężczyznę poznaje się po tym jak kończy" czy coś w ten deseń....
Zrobiłem Baghirze dosyć solidny test w terenie i moje wnioski:
- Zawieszenie - poezja, zawias jak w LC4, więc żaden z duali oprócz pomarańczowego nie ma takiego. Pozwala na naprawdę szybką jazdę po dziurach czy nawet muldach.
- Silnik - wiadomo z XTZ i tak jak w XTZ jest bezobsługowy, ale nie grzeszy dynamiką. Wprawdzie długie przełożenia pozwalają bez problemu trzymać 120 w trasie, ale porównanie 50 konnej MZ z wtryskowym 50 konnym BMW 650 czy wtryskową 48 konną XT 660r wypada słabo dla MZ. Robiłem testy z gaźnikami mikuni bst 32 z freewinda, ale zabrakło mi cierpliwości. Generalnie silnik jest długowieczny i ma duuużo momentu - pomimo braku narowistości oceniam go pozytywnie.
-Waga - MZważy zależnie od danych 172 - 182 kg z płynami. Ze zbiornikiem od LC4 odpowiednio więcej bo wchodzi prawie 20 litrów w stosunku do org 12, dochodzą bagażniki i płyta pod silnik - fabrycznei MZ nie ma płyty, a jazdę bez z wystającą pompą wody sobie nie wyobrażam. Oznacza to lekką nadwagę, ale jeśli porównac ją do motocykla o podobnych osiągach czyli AT 650 - jesteśmy spooro do przodu. W ciężkim terenie jest ciężka, różnica w poręczności w porównaniu do XR600 czy DRZ 400 jest tak samo duża jak jej przewaga nad AT.
- Zbiornik - zbiornik 18 litrów od LC4 dało się przypasować, ale wymagało to trochę zabawy. Trzeba było zmienić trasę przewodów chłodzenia (największy problem bo mało miejsca) i przesunąć klakson. Mocowania praktycznie pasują, nie trzeba wiercić/spawać. Dużym plusem jest fakt że chroni chłodnice przy małych glebach. Kanapa pochodzi również od LC4, jest taka sama jak w LC4 ADV i trudno dostepna. Jej zamontowanie wymagało przycięcia boczków i modyfikacji mocowania tylnego w kanapie (nowy gwintowany otwór na śrubę mocującą).
Podsumowując - fajne moto, wg mnie wspaniała alternatywa dla XT 660z (bo nie przerabiamy zawieszenia żeby było świetne), oraz dla LC4 640 (bo mamy praktycznie LC4, ale z silnikiem nie wymagającym tyle uwagi i o lepszej kulturze).
Trzeba pamiętać tylko że moto nie jest tak dynamiczne jak nowocześniejsze i droższe KTM 690 czy BMW Challenge, ani tak lekkie w prowadzeniu w terenie jak poczciwy stary Suzuki DRZ. Wszystko zależy z kim się jeździ, ja ostatnio latam głownie turystykę hard off i "żółte kondony" objeżdżają moją poczciwą MZ...
TEMAT MZ ADV UWAŻAM ZA ZAMKNIĘTY
IMG_20180711_171624.jpg
IMG_20180708_150226.jpg
IMG_20180706_161154.jpg
IMG_20180706_143815.jpg
IMG_20180707_124931.jpg