Cześć, przesadziłem z momentem (powinno być 12 Nm) i ukręciłem jedną z górnych szpilek. Mam już nowe (koszt w ASO - 3,75 PLN), ale pozostaje kwestia wykręcenia starej. Trochę jej tam zostało, więc jest za co chwycić.
Z doświadczenia - czy to bywa problematyczne? Ile to może zająć i czy jestem w stanie zrobić to sam? Czas nagli bo w piatek rano chciałbym lecieć na Woodstock. Czy mogę bez szaleństw jechać bez tej jednej szpilki?
urwana szpilka uchwytu osi kola.jpg