I mi udało się ukończyć rajd. Nawet nie wiedziałem że tyle osób z forum miałem okazję poznać, wymienić kilka słów bądź tylko powiedzieć cześć.
Impreza bardzo fajna, dupa dostała w kość. Chęć rywalizacji czasami przezwyciężyła i kończyło się wywrotkami finalnie lądując moim osiołkiem na 44 miejscu. Pomimo wieku motocykla kiedy nie było błędów w nawigacji i paciaków udawało się zająć na os w okolicach 20 miejsca co dla mnie jest ugromnym sukcesem patrząc na ilość przejechanych km i motocykle uczestników. XR400R spisała się świetnie- tylko z powodu gleby trzeba było 2 razy skorzystać z gościnności okolicznych gospodarzy i prostować dźwignię hamulca.W ciągu 3 dni zrobiłem nią więcej km niż od 2019 roku heh- stąd też moje zadowolenie.
Jestem ciekaw co nas czeka za rok. Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka
Meta
Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka