Pomocny materiał.Dziękuję.
Jeśli chodzi o frezy węglikowe (pilniki obrotowe)to uważam te narzędzia w połączeniu ze szlifierką prostą ( ok.30 000obr na min) za bardzo niebezpieczne.
Podzas prac byłem świadkiem kilku przypadków wyrwania z rąk wirującej szlifierki.Było to bardzo niebezpieczne ponieeważ raz gościowi zwinął frez koszulę i pokaleczył brzuch.Zawszę ta sytuaca zdarzała się przy rozpiłowywaniu otworów,szlifierka wpadała w wibrację następnie krzywił się trzpień freza(fi 6) .W połączeniu z takimi wysokimi obrotami szlifierka była nie do opanowania.
Oczywiście używam frezów ,lecz przy małych otworach podchodzę do tego bardzo ostrożnie.Pytanie do kolegów z branży czy mieliście podobne doświadczenia?
|