Było już ale boli więc przypominam: nie zapominajcie o przesmarowaniu rantu/krawędzi po zmianie dętki. Wczoraj sobie o tym przypomnieliśmy jakoś przy 4 bar :-) Kompresorek Wilmat dzielnie walczył do końca skali (~5,5 bar) ale jedna strona uparcie stawiała opór. Pomogło upuszczenie do 1 bar i krótki slalom - po dopompowaniu do nominalnego ustąpiły bicia i można było kontynuować zjazd do bazy.
Pacjent to Mitas E07+ na tylnym kole.
A stracony dodatkowy czas na wymianę poskutkował na finiszu koniecznością uprawiania kolejnego slalomu - tym razem pomiędzy sarnami.
|