Daniel
Witam wszystkich! Sorry ze tak naprawde zasmiecam forum, bo pewnie jest to moj jedyny post, lub jeden z nuewielu. K..wa nie moge uwierzyc w smierc Daniela "Orzepa". Jestem jego kolega chodzilismy razem do przedszkola podstawowki i szkoly zawodowej, popoludnia i weekendy wolny czas przewaznie spedzalismy razem z Danielem i kilkoma innymj kolegami , po prostu okres mlodzienczy to kilka papuzek nierozlaczek. Pozniej wiadomo kazdy zalozyl rodziny i ten kontakt juz byl inny. Inne zainteresoawnia przedewszystkim , Daniel robil to co mnie osobiscie nie bawi ale podziwiam jego pasje i to jak to robik. Kazdy ma swoj swiat i swoja bajke. Widzialem go kilka dni przed wypadkiem na starych smieciach tam gdzie mieszkam i kiedys On mieszkal, pogadalismy, bylo maale piwko. Jak On opowiadal jakie ma plany , zpodziwem sluchalem . Rozmawialismy o pomysle spotkania klasowego osob z podstawowki. Szok , njedowierzanie, k....wa to nie moze sie dziac. Bedzie spotkanie....ale na jego pogrzebie. Jak ktos bedzie wiedzial kiedy pogrzeb prosze o info, narazie nie ma zadnej klepsydry u Nas na osiedlu, a nie mam kontaktu z jego rodzina. Jeszcze raz sorry za wtargnuecie na forum...Dalej nie wierze
|