Jestem na tym forum dość nowy, a Izi Meeting 2016 był moją pierwszą dalszą jazdą oczywiście na Afryce. Oglądnąłem film wielokrotnie - wrażenie kolosalne. Szkoda, że nie poznałem Iziego osobiście, ale tak jak czytałem o nim i czytam Wasze posty, to fajna z Was grupa i cieszę się, że tu jestem, a jego duch gdzieś tu czuwa i dalej robi wiele dobrego.
|