Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.08.2017, 19:20   #1
Neo
Konto zamknięte na stałe


Zarejestrowany: May 2012
Posty: 1,603
Motocykl: RD03
Neo jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 7 godz 52 min 54 s
Domyślnie Asfalt, coraz więcej asfaltu

Wybrałem się właśnie na popołudniową wycieczkę po otulinie Łodzi. Przerwa wypadła na tzw. Górce Ślimaka (nazwa raczej nieoficjalna) położonej tutaj.

Zdziwiłem się świeżo wytyczonym na nią szlakiem, najpewniej pod drogę asfaltową. Tyle lat te okolice funkcjonowały bez takich udogodnień. Najwyraźniej dochód z rozrastających się centrów logistycznych w okolicach Strykowa pozwolił na znaczne inwestycje w infrastrukturę.

Kręciłem sporo kilometrów po leżącym tu Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich jeszcze na rowerze przez okres studiów, ostatnio mniej na to czasu ale nie sądziłem że te tereny zostaną "ucywilizowane". Chociaż pewnie gdybym miał tu dom, to cieszyłbym się z takiego obrotu spraw.

Mam wrażenie że wszystko dzieje się trochę za szybko. Albo ja nie nadążam za bardzo za resztą cywilizacji: kiedyś pojechałem połazić po górach Atlas w Afryce. W kolejnym roku zabrałem tam znajomych chcąc pokazać im kilka zagubionych w górach wiosek. Tak jak poprzednio dotrzeć można było tylko czymś 4x4 lub osiołkiem, to rok wystarczył aby zagościły tam drogi asfaltowe.

Zanim przesiądę się na większy motocykl, wszędzie w "okolicy" będzie asfalt. Pozostanie kierunek: wschód

Nie tyle chodzi mi o asfalt jako taki ale to co ze sobą niesie: większy ruch, znikanie pewnego rodzaju wyłączności czy "tajemniczości" miejsc w które nie dotrze się bez odrobiny samozaparcia.

Podobno to samo wrażenie mają bywalcy rumuńskich szlaków, wliczając w to najpopularniejsze drogi których wygładzenie przyniosło wielką falę motocyklistów.

Takie tam przemyślenia w oczekiwaniu na zachodzące Słońce. Lecę zobaczyć czyje motocykle słychać za laskiem, może ktoś znajomy?





__________________
Konto zamknięte na stałe.
Neo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem