Cytat:
Napisał rambo
Czytam że policjant wykładowca Ci zaimponował.
|
Zgadzam się w pełnej rozciągłości! Ale co co to ma wspólnego z hamowaniem samochodu i wykresu?
Cytat:
Napisał rambo
Mi chodzi o to, skąd ten Pan ma wiedze, i czy czynnie bierze udział na codzień w zjawiskach o których mówi.
|
Z praktyki.
Cytat:
Napisał rambo
Panowie z drogówki na motocyklach zaczynają służbę późną wiosną i kończą wczesną jesienią. Proszę też sobie przypomnieć jak jeżdzą ubrani latem..
|
Co to ma wspólnego z rysunkiem drogi hamowania dwóch samochodów?
Skąd wiesz co mają na sobie / pod kurtką / spodniami?
Cytat:
Napisał rambo
Co do drogi hamowania, to bardzo prosto to zweryfikować.
Odpalamy samochód. Na bezpiecznym odcinku drogi rozpędzamy go do w/w prędkości. Ustawiamy punkt na latarni czy innym widocznym miejscu i dajemy po heblu. Wychodzimy i mierzymy choćby krokami.
A potem to samo motocyklem Czekam na Wasze wyniki.
|
Napisałeś, że wykres przedstawiający hamowanie dwóch samochodów to bzdura. Jak porównanie z motocyklem potwierdza Twój wywód?
Druga sprawa - do drogi hamowania dolicz proszę (w zdarzeniach drogowych kiedy dzieje się coś nagle - jak coś w wypadkami. Gdyby wypadek był stojącą latarnią to każdy by go/ją ominął) kilka innych zmiennych. Reakcja Ciebie (zauważenie zdarzenia + reakcja Twojego organizmu czyli naciśnięcie hamulca - pise o tym również Tymnon), reakcja układu hamlucowego, droga hamowania. Można dodać i czwartą, ale już mniejsza o to.
Cytat:
Napisał rambo
Wykresy wykresami ale bez praktyki niewiele to ludziom da, którzy się wdrażają w te procesy. Symulacje to można sobie w domu na kompie rysować. Ale też bez weryfikacji na drodzę nie wiele one nam dadzą.
|
1. Skąd wiesz, że on nie ma praktyki. Zapytałeś o to już raz,a teraz ponownie wracasz. Już odpowiadałem, że ma.
2. "Symulacje można sobie w kompie"... "bez weryfikacji na drodzę nie wiele one nam dadzą". Jak rozumiem zakładasz, że tak to się właśnie dzieje. Np. biegli sądowi siedzą przed komputerem i nie weryfikują założeń w realu? Mylne założenie.
P.S. Mam wrażenie, że odchodzimy od meritum