Ja generalnie odradzam ubezpieczenie PZU Wojażer. Ubezpieczałem się tam przez wiele lat do czasu wypadku w Kirgistanie. Miałem analogiczne ubezpieczenie na życie w MetLife Amplico. Po wypadku Metlife określił u mnie trwały uszczerbek na zdrowiu na 8% od razu a PZU na 4% po odowałaniu się bo ustalili początkowo na 2%. Legenda PZU jest już tylko legendą. Pozostało nic nie znaczące logo.
|