Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18.03.2019, 09:14   #62
CzarnyCzarownik
 
CzarnyCzarownik's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2015
Miasto: Maków Podhalański
Posty: 1,793
Motocykl: XRV750->XR400
Galeria: Zdjęcia
CzarnyCzarownik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 53 min 23 s
Domyślnie

Kolejna część, tym razem Łącznika wahacza/amortyzatora/ramy.

Generalnie po rozbiórce i czyszczeniu wyglądało to całkiem spoko. Łożyska igiełkowe i ich wbudowane uszczelniacze wyglądały bardzo fajnie. Same łożyska nie miały żadnego luzu, tulejki łożysk stan idealny, zero korozji. Taki stan chyba zawdzięczamy kalamitkom i temu, że ktoś regularnie pchał tam smar. Te podkladki (kubeczki) z uszczelniaczami też nie były wytarte, pasowały całkiem ciasno. Normalnie tylko czyścić i składać

Jedynie do wymiany był uszczelniacz przy łożysku sferycznym do którego montowany jest amortyzator (ciekawe, nawet nie wiedziałem, że jest taki typ łożyska). Dwa uszczelniacze kupione o numerkach 09285-17001-000 po około 15 zł sztuka.

Podczas czyszczenia rozpadło się łożysko igiełkowe (bez koszyczka). Niby igiełki były okragłe i błyszczące, beż żadnych przetarć czy śladów, na samym łożysku nie było luzu więc wyglądało również w porządku. Koniec końców igiełki wrzuciliśmy do łożyska i tak będzie działać.


Moja metoda na czyszczenie to namaczanie w płynie do mycia silnika (uzywam K2 AKRA jeśli kogoś interesuje, polecam też używać rękawiczek i ochronę na oczy, aby przy szczotkowaniu nie wpadło nam do oka). Brud ładnie się poddaje po ruszeniu go szczoteczką do zębów. Jak już wyczyścimy to nalezy zmyć ten płyn wodą - jak pozostawimy do wyschnięcia to zrobią się nam zacieki, nie do umycia. Na sam koniec dla pewności wszystko psikam zmywaczem do zacisków hamulcowych.

Wszystkie łożyska smaruję smarem Castrola XHP 222 (kiedyś ktoś polecał na forum i sobie zapisałem nazwę).

Fajną sprawą okazała się smarowniczka. Używam jej bez końcówki aby smarować "palcem", a jak trzeba psiknąć smarem do kalamitki to ją przykręcam końcówkę. Zawsze miałem problem, że po pewnym czasie w wiaderku ze smarem pojawiał się syf jak nabierałem smar czymś brudnym. Teraz ze smarowniczką nie ma tego problemu . Taka mała jak na filmiku kosztowała chyba 20-30zł, o ile pamiętam jej pojemność to około 200ml.


Całość prac przedstawiona na filmiku, dla uważnych kilka razy było wiać moje łapy, resztę prezentuje właścicielka motóra:




Podsumowanie:

2x uszczelniacz 09285-17001-000 30zł,
__________________
Zapraszam na YouTube , Instagram oraz Stronkę.
Pozdrawaim, Dawid z DMMotoAdventures
CzarnyCzarownik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem