Naczelniku! Ja Cię uduszę za tego motorka jak się spotkamy!!!
Ale póki zyjesz, to masz jeszcze szansę naprawić błąd i mi go sprzedać po dobroci
BTW - jak Ci się droga skończyła, to nie myślałeś, aby bagaże przenieść na drugą stronę, a potem przepchnąć malucha?