Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.10.2018, 14:08   #11
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 21 min 25 s
Domyślnie

W skrócie - byłem, wróciłem.
Mada miał rację - było zimno. A potem ciepło. A potem upalnie. A na koniec znów zimno.
Pojechałem sam, lecz na bośniackim Tecie spotkałem dwójkę Polaków (jeden z FAT) i razem dokończyliśmy tripa. Chłopaki fajnie ogarnięte i bezproblemowe więc jechało się szybko i sprawnie.
Słoweński TET mnie nie zauroczył. Za dużo asfaltu. Do tego nudny odcinek szutrowej drogi technicznej wzdłuż autostrady ciągnący się kilometrami.
Za to bośniacki TET, cóż, cud, miód i orzeszki! Dupę mi urwało.
Relacja będzie. Jakoś tak w zimie, jak skończę tą z Inflantów.
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem