Nie chodzi o to aby robić awanturę tylko znalezć rozwiązanie... Sasiad byl tam "pierwszy" a ja kupiłem tę działkę wiele lat po tym jak on to zrobił.
Budynki tak moj jak i sąsiada stoją zbyt blisko granicy z tym że mój jest tak jak pierwotnie powstał podobno jeszcze przed wojną....jak blisko stał jego dom nie wiem ale wiem że był rozbudowany przes sasiada.
Problem jest taki, że nie przeszkadzało mi to do tej pory ale wlaśnie wyremontowałem dach na którym wczesniej zgniła wiezba do czego byc moze też przyczyniły sie opary z tej rury i nie chciałbym aby znowu mi to zgniło za wcześnie....poza tym ocieplam teraz strych na tym domku wełną która raczej chetnie chłonie parę wodną.
P.S. moj dom pełni rolę schowka na przydasie...nie mieszkam w nim.
Podkreślam raz jeszcze że nie chce konfliktu z sąsiadem ale niestety on ma wiecej tego typu "rozwiązań"
|