Cytat:
Napisał marekw
A akumulatory nie sa bezobslugowe,ja do swojego nie zagladalem od 3 lat i jakos dziala.
|
Są różne. Ale normalne Yuasy są obsługowe. Ale to chyba jedyne które potrafią działać z 1/3 elektrolitu w środku
Ale do rzeczy:
Nowa Yuasa nie pomogła. Tzn. kręci jak wściekła, ma zdecydowanie większą moc, mniejsze spadki napięcia przy odpalaniu itp.
Natomiast problem odcinania ładowania nie zniknął.
Podmieniłem zatem regler - miałem używkę z PD10, i jest OK, problem ustąpił. Natomiast niepokoi mnie ładowanie - przy stabilnej jeździe ok 5 tys obr wynowi 14,4V, jak mam 3 tys rpm to 14,5-14,6V. Myślę że to za dużo - ostatni regler zanim padł zawsze dawał stabilne 14,3V przy 5k rpm a i tak akumulator się wygotował...
Bez świateł to było 14,8V a momentami nawet 15,0V, za dużo..
A jakie wartości są u Was? Szukać kolejnego regulatora?
Zasadniczo już postanowiłem kupić regler z 650-tki.