3x szłam Bukowym Berdem - zawsze pogoda dopisywała i widoki były nieziemskie. szczególnie wczesną jesienią, gdy na połoninach jagodziny zaczynały się czerwienić
Natomiast w górze ZAWSZE wiało.
Nawet pewni Waszawiacy [sorry] rozstrząsali pół nocy, czy "Wiatr na połonianch jest constans?"