Pomiedzy rolki w lancuchu dostal sie syf w duzej ilosci (tak prawie zawsze jest po blocie) i lancuch sie napial jak struna w kontrabasie. Potem szumi i zgrzyta, wywala z siebie piach i pyl... i znow sie luzuje... Pierwszy raz jak zobaczylem takie zjawisko to sie mocno zdziwilem