Wątek: Iran 2016 maj
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15.09.2016, 18:11   #5
Jan


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Zabrze
Posty: 86
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Jan jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 15 godz 9 min 48 s
Domyślnie

Jak się czyta, to piszemy dalej. Dojazd potraktowaliśmy jako szybką dojazdówkę (generalnie nudy). Do Urmi (dom Hesseina) dolecieliśmy w 4,5 dnia jakieś 4 tys km. Dupy bolały, ale jak człowiek jest ograniczony urlopem, nie ma wyjścia, ale o tym później.

WYPRAWA DO IRANU - cd. dzień 2
Dzisiaj zaliczyliśmy kolejne kilometry, ponad 950. W TV mowa była o 4 oC rano - kłamali, było 5. Jak na motocykl, trochę mało. Całe Węgry nie więcej jak 6 oC, potem było lepiej, ok. 14 a w Bułgarii doszło do prawie 20oC.
Na granicy Węgiersko/Serbskiej koczowali uchodźcy, nie było ich wielu, ale widok generalnie przygnębiający.
Mam pewne spostrzeżenia co do bałkańskich kierowców, nie uznają prawego pasa! Na drodze ruch spory, wszyscy cisną lewym pasem a prawy pusty o-: dla nas OK.
Tomek zarządził jazdę do 140km/h, ponieważ powyżej tej prędkości stwierdził, że mu się motocykl "defragmentaryzuje" - cokolwiek to znaczy. Ja uważam, że co miał zgubić i co miało odpaść dawno odpadło :-)
Teraz nocujemy w Gorski Izvor, miejscowość przy dawnej drodze na TR, obok leci nowa autostrada a tutaj, przy starej wszystko pada - bida że aż piszczy.
Jutro spotykamy się z Adamem, z którym skontaktowałem się na jednym z forum motocyklowym. Mamy razem dolecieć do Iranu.

WYPRAWA DO IRANU - dzień 3
Pobudka około godziny 6 w miejscowości Gorski Izvor/Bułgaria i powiem Wam, że super poranek. Jejku, wiem gdzie z Polski zwiały wszystkie wróble i pozostałe ptoki, do Bułgarii. Takiego poranku dawno nie przeżyłem - cudo śpiew i ćwierkot przeróżnych gatunków SUPER, i gdyby nie wspomnienie nocnego chrapania Tomka, było by Wspaniale :-) ale cóż - zmęczony był!
Jak wyjechaliśmy o 7, to mieliśmy baaardzo gęstą mgłę, jak w Smoleńsku, może jeszcze większą , nie wiem, nie byłem, ale po kilkudziesięciu kilometrach byłem mokry.
Na granicy spotkaliśmy Adama (wcześniej na forum się zgadaliśmy) i od tego momentu pędzimy we trzech.
Istambuł poszedł nam wyjątkowo szybko i bez korków, może dlatego, że niedziela? Obecnie, nocujemy w Tosya, jest to fajna mieścina, kolorowa z fajnym centrum. O zachodzie słońca, Muezin oznajmił, ze Allach śpi i dał znak do modlitwy wieczornej czyli do Maghrib.
Rano da znać do Fażyr, nie wiem która to będzie (o której jest wschód słońca) ale zapewne będzie jeszcze ciemno, może i dobrze, ruszymy skoro świt. Jutro podciągniemy pod granicę Irańską, nie wiem, jak daleko, bo musimy zwracać uwagę na prędkość, tutaj drogi czteropasmowe ale motocykle mogą tylko 80km/h!!! Staramy się być przepisowi, bardzo się staramy :-)
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSC00867.jpg (643.2 KB, 19 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00873.jpg (854.7 KB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00876.jpg (663.2 KB, 22 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00887.jpg (664.5 KB, 21 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00888.jpg (602.3 KB, 20 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00883.jpg (805.7 KB, 22 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSC00892.jpg (525.9 KB, 19 wyświetleń)
Jan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem