Dla mających problem z ładowaniem Larka mam pewne rozwiązanie.
Oczywiście z tematem walczyłem przez dłuższy czas (wymiana plecków, baterii, przylutowania itp) jednak wynik był ustalony Lark naładowany na 100% po 4 godzinach padał i nie był w stanie ani pracować ani się naładować. Otóż wywaliłem plecki, obciąłem z nich przewód zasilający z nakrętka i wlutowałem bezpośrednio w płytkę.
nie pomyślałem aby robić dokładniejsze fotki ale chyba wiadomo o co chodzi a najważniejsze, że działa