To ja inną historię ku przestrodze opiszę:
Pojechałem przedłużyć badania. Gość wziął ode mnie kluczyki i dowód. Przychodzi i pisze negatywa że światła przeciwmgielne nie działają, jedna postojówka i obrysówka. Zapłacone z góry 170 pln. 2 tygodnie na naprawę. Ok, co tam światła, ogarnę. Nie ogarnąłem, okazało się że coś jest uszkodzone w wiązce. Zanim znalazłem magika co to naprawił (po drodze ferie zimowe, wyjazd) przekroczyłem o 2 dni te 2 tygodnie. Zajeżdżam a pan mówi poproszę 170 zł.
Przestroga, sprawdźcie dokładnie auto przed badaniem, czasem byle pierdoła może namieszać.