Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.02.2010, 08:02   #48
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,667
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 36 min 12 s
Domyślnie

Z bloga Maćkowego
"Po wchłonięciu całej wody z chłodnicy, a następnie oleju biedna Africa nie miała innego wyjścia, jak spalić sprzęgło i… przestać jechać.
Do Montevideo najkrótszą drogą zostało nam około 3000 km. I to przez najbardziej suchą pustynię świata – pustynię Atacama. Do tego przeprawa przez górskie przełęcze na wysokości 4000 m n.p.m.
Po nocy pełnej dyskusji na temat tego, co dalej robić, jak tego trupa dostarczyć na prom oraz po kilku telefonach do zaprzyjaźnionych mechaników, dowiedzieliśmy się, że mamy kilka rozwiązań. Od delikatnych działań typu podkładka pod docisk sprzęgła, po bardziej drastyczne propozycje: przewiercenie tarcz sprzęgłowych i skręcenie ich na stałe. W tym przypadku pytanie, jak ruszać i się zatrzymywać pozostawało bez odpowiedzi…
Zdecydowaliśmy się na własną metodę – dorobiliśmy “profesjonalny” odciąg linki sprzęgłowej i… ŻYJE!!!
ŻYJE I JEDZIE!

Fakt, że trochę wolniej, a co 100 km dolewamy pół litry oleju i wody ale JEDZIE!
To jednak niezawodny motor. Zobaczymy co czeka nas dalej. Póki co jesteśmy dumni ze swego kunsztu mechaników i śmiało wyruszyliśmy pustyni na spotkanie."

Troche groznie to wyglada, niby duzo nie zostało, ale...
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem