To ja trochę inaczej.
Pamiętajmy, że płyn chłodniczy nie jest agresywny. Glikol plus uszlachetniacze. A do tego większość to woda.
Przy takiej ilości nie zrobi się żadne masło. Nawet tego nie stwierdzisz w oleju. Szkoda żeby to zostało w głowicy a tak się stanie jak tylko spuścisz olej. Odpal moto, porządnie zagrzej to przez odmę odparuje większość tego płynu. Potem zmień olej i koniecznie filtr oleju.
I w ogóle się nie przejmuj taką ilością. Ludzie moto w rzekach topią i dalej jeżdżą