Witam,
Ja również kupiłem od Matjasa olejarkę. Od tamtej pory zapomniałem o smarowaniu łańcucha. U mnie nie występuje ten problem co ma PawelZDR bo od razu delikatnie przerobiłem element przy łańcuchu i smarowanie mam jego z 2 stron. Pierwszy wyjazd do Mołdawii, nie był zachwycający, musiałem nauczyć się użytkowania tego "ustrojstwa", zarówno felga jak i kufer boczny był cały schlapany olejem na 2.000 poszedł mi prawie cały zbiorniczek. Natomiast wyjazd na Krym to już zupełnie inna bajka, wyciągnąłem wnioski i olejarkę odpowiednio nastawiłem na potencjometrze, felga może delikatnie była schlapana olejem jednak kufer już nie.
W chwili obecnej trudno byłoby mi się przyzwyczaić do wożenia spreja.
Pozdrawiam
|