Kove 800 X Super Adventure
Adagiio rozumiem co piszesz i również bez cienia ironii nad tymi problemami ubolewam, ale jeżeli Kowalskiemu pokażesz motocykl za, dajmy na to, 20k i drugi z tego samego segmentu, za 40k, to spuszczone odpady do rzek czy chińczyk robiący ciurkiem na 5 zmianę za miskę prosa jest dla niego abstrakcją. Stara maksyma cena czyni cuda zamienia wodę w whisky, ołów w złoto itd.
Tym bardziej, że z biegiem czasu ten za 20k w trakcie produkcyjnej ewolucji z jakością może pójść w górę, natomiast ten za 40k leci na oczach Kowalskiego z jakością w dół. Miękkie ramy, chujowe spawy, wyginające się widelce, plastiki cienkie jak kartka.. Tylko loga się jeszcze nie odklejają.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!"
|