Dostałem właśnie miesięczny rachunek za prąd (i gaz). W zeszłym miesiącu Home Assistant działał tylko przez pół miesiąca, a wiec ten rachunek pokazuje cały miesiąc gdzie to Home Assistant 'dbał' o moje elektryczne wydatki w sposób kompletnie automatyczny, bez mojej ingerencji.
Prąd zużyty (w domu wszystko na prąd oprócz CO i CWU, ładowane dwa EV, prysznic elektryczny 10kW itp). Rachunek w 2 częściach bo, cenę za kWh w szczycie obniżyli od 1 kwietnia. Zużyte 1053, 2 kWh w tym tylko 51,9kWh w drogiej taryfie (ten prysznic
) w sumie za 106,39 funta. Tylko 4,9% zużycia z tego ponad megawata w drogiej taryfie
Ale mamy też i eksport energii z w sumie niewielkich (jak na Wasze polskie realia
) paneli FV o mocy 4,8kWp (i to jeszcze we wczesno wiosennym okresie gdy słońca nie za wiele):
106,39 - 64,96 daje nam 41,43 funta (czyli jakieś 205 zł) za miesiąc używania prądu w domu i jazdę dwoma samochodami elektrycznymi.
Jeśli ktoś chce mnie przekonać, że w takiej sytuacji EV to błąd i czas wracać do ICE, to musi użyć dość przekonywujących argumentów
Ciekawe czy w lecie wyjdę kiedyś na zero z prądem?