Wentylek nie rób z siebie słabeusza, od 2 lat calutki rok jeżdżę rowerem , zwyczajnym na mięśnie,codziennie do roboty i gdzie tam mi się zachce.
5 km to jest żadna odległość , po to masz biegi żeby pod tą twoją górkę pedałowało się lekko i przyjemnie.
Jak byś napisał że do roboty masz 50 i nie chcesz się zmęczyć to bym jeszcze zrozumiał .
Kolega codziennie do pracy rowerem dojeżdżał 65km, na powrocie czasem gdzieś zboczył i wyskakiwało mu i do 150km dniówki i tak cały rok.
Jednym słowem daj sobie spokój z tą elektryfikacją, no ale jak musisz za wszelką cenę......
__________________
AT03
|