Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.03.2024, 17:29   #836
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,961
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 dni 15 godz 43 min 35 s
Domyślnie

cdn czyli trip do Honda Adventure Centre.

Odbierając buzer z domu i łapiąc szybki obiad zdołałem w chacie doładować dodatkowe 3%, więc wyruszam w ponad 100-milową trasę (z jeszcze jednym zahaczeniem o 'miasto') z 15% procentami Oczywiście navi Tesli mówi "tak się nie da panie Hubercie" i kieruje mnie na oddalony o ok. 15 mil supercharger w Winchester, gdzie dojeżdzam z 5% baterii . Jako, że szkolenie Hondy jest raczej 'na wsi' gdzie może być problem z ładowarkami, ładuję się do 80%. A że ten supercharger (a właściwie 12 superchargerów) znajduje się przy salonie Tesli, piję w tym czasie darmową Teslową kawkę i oglądam nową Tesle 3 model Highland.

Dla niewtajemniczonych, w tym modelu Elon Musk postanowił, że nie będzie manetek za kierownicą i kierunkowskazy (i parę innych rzeczy) włącza się przyciskami dotykowymi na kierownicy



Jestem namawiany na 'szybką' jazdę próbną, ale muszę odmówić, bo po 33 minutach ładowania z 5% zrobiło się 80% (i za free ). O 18:25 z 45% procentami baterii melduje się w zajeździe The Windmill Inn na obrzeżach parku Exmoor, gdzie mam nocleg. Do bazy Hondy jest ok. 8 mil więc będzie trochę przejazdów w tę i z powrotem (plus w cenie szkolenia jest jedna kolacja w pubie oddalonym o kilka mil), więc wyłączam 'strażnika' aby zbędnie nie zużywać energii (najbliższy SuC jest ok 47 mil stąd, choć są inne ładowarki, ale jak się ma za free, to się z innych płatnych nie chce korzystać )

Po szkoleniu mam w samochodzie 29%, więc sądziłem, że Tesla wyśle mnie, do tego SuC 47 mil dalej, ale nie. Otóż mam jechać prosto do domku, a niedaleko Stonehenge (które z resztą widać z jednopasmowej w tym miejscu drogi A303) aby dojechać z 1% baterii do SuC w Amesbury.





Do MOP Amesbury dojeżdżam nie z 1 a 2% baterii, więc Tesla wie co robi i stąd ludzie kupują te samochody Aby dojechać do domu potrzebuję jedynie 13% baterii i więc ładowanie ma trwać 10 minut.



Ładuję więc 'brykę' ciutkę więcej, bo czas na jakies 'papu' i schodzi mi tyle, że wracam do Tesli z baterią doładowaną do 68%. Potem 51 minut jazdy i zajeżdżam do domu.

Tak wyglądał tydzień jazdy, praktycznie kompletnie bez planowania co i gdzie ładować. Dobra infrastruktura i niezły EV i da się to 'z palcem w nosie' ogarnąć

Podsumowanko:

__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy.
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem