jedyneczka z przodu, zebatka OEM + klej i jezdzic. jak masz na wierzchu moto to zrzuc czapki rozrzadu i ogladnij napinacze - bedziesz wiedzial czy sie komus chcialo wymieniac lancuchy. reszta wyjdzie w praniu. silnik do ramy i jezdzic. szanowany zrobi jeszcze dwa razy tyle co ma obecnie.
p.s. w Polsce wszystkie manometry przeklamuja w dol a na kasie zawsze 'pani sie pomylila' tak zebys wiecej zaplacil