Ogólnie ten wyjazd wydaje się być nieprzygotowany pod każdym względem, motocykl, który przeszedł remont kapitalny z warsztatu od razu pojechał w trasę, ja takim sprzętem nie pojechałbym nawet na "Słowację" a co dopiero dalej. Wszystko się w nim teraz sypie, od uszczelki pod głowicą po sprzęgło a wszystkiemu winna tylko YAMAHA.... bo HONDA jest super. Sorki ale miałem sporo do czynienia z tym modelem Yamahy i złego słowa nie powiem ale ten sprzęt ma teraz 30lat i długie życie za sobą żeby nie napisać iż to już weteran a nie motocykl na taką ekspedycję.
Winne są też służby Kanady, że zrobiły rewizję a to przecież żadna nowość, że rewidują losowo - trzeba wysłać motocykl dużo wcześniej a nie robić zamieszanie.
Na każdym kroku reklama GP.. Loc...MotoKan...
Mam duży szacunek do Marka jako osoby i raczej nic już tego nie zmieni, szkoda, że tym razem jakoś to nie idzie i to z tak banalnych powodów. Zastanawiam się jakim cudem Irkuck technicznie poszedł tak gładko, może ogromne szczęście, którego teraz zabrakło.
Ostatnio edytowane przez mdxmd : 17.02.2024 o 19:02
|