Cytat:
Napisał _-aska-_
Mam tylko nadzieję, że na urlopie Maluch zapewni nam wyłącznie miłe przygody, a nie że będziemy go musieli z Estonii do domu pchać
|
Eee, mi się też wydawało, że będę pchał z Rabki na Śląsk...
Wystarczyło wymontować gaźnik, zajrzeć do środka i wkręcić z powrotem na miejsce dysze wolnych obrotów... i już. Do domku na kołach
Poćwiczyłbym również ustawianie zapłonu. Może się przydać
Ale prawdę mówiąc, jak pojechałem do mechanika, który ustawił mi zapłon z wykorzystaniem stroboskopu to miałem spokój na dwa lata
Trzymam kciuki za udaną podróż!
Ps. wydaje mi się (piszę z pamięci
), że mam lampki oświetlenia tablicy rejestracyjnej montowane na chromowanych zderzakach.