Epopeji z mieszkaniem ciąg dalszy. Mieszkania nie da się tak łatwo sprzedać, jak ja sobie myślałem w swojej naiwności. Byliśmy u notariusza przedstawiając problem, wcześniej dzwoniłem do znajomego adwokata z prośbą o poradę. Mama ma zdiagnozowanego Alzheimera i szukamy domu opieki. Od września mieszka z nami bo w mieszkaniu nie była bezpieczna. Zapytałem czy zna jakiegoś notariusza aby mieszkanie sprzedać i usłyszałem, że nawet by nie chciał takiego znać. Wymyśliłem, jak mi się wydawało obejście sytuacji, czyli upoważnienie do sprzedaży, to wydawało się do zrobienia. Poszliśmy do pośrednictwa i tam po przedstawieniu problemu poradzili aby podejść do ich notariusza i zapytać, tak też zrobiliśmy przedstawiając sytuację. Notariusz był zainteresowany zakupem ale przed wizytą u niego zorientowaliśmy się w cenach i przedstawiłem mu cenę, przyjął do wiadomości i umówiliśmy się w notariacie. Mama wiedziała gdzie i po co idzie ale po pierwszym pytaniu notariusza wiedziałem że wyjdziemy od niego upokorzeni. Teraz ewentualnie istnieje opcja aby mieszkanie wynająć aby pokryć koszty czynszu i być może coś zostanie aby dołożyć do domu opieki. Pytanie brzmi jak się zabezpieczyć przed nieuczciwym najemcą, bo jakbym jeszcze miał chodzić po sądach, to wolę już zostawić tak jak jest teraz.
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|