Cześć Estonii robiliśmy w ubiegłym roku. Jechaliśmy wschodnią nitką. Startowaliśmy w okolicach Barwy. Dużo lasu, opuszczone małe miasteczka, sporo lasu, mało asfaltu. Było kilka podjazdów ale 990 bez problemu wchodziła. Trafiały się mokre odcinki które po deszczu mogą być trudne.
Fajne dróżki w lesie wysyłane drobnym tłuczniem po którym się dosyć trudno jedzie.
Polecam apke RMK . W apce zaznaczone wiaty, domki, miejsca noclegowe i jest tego tam naprawdę sporo . Moim zdaniem Estonia jest dużo fajniejsza od Łotwy i Litwy
|