Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.01.2024, 13:00   #3
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,122
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 6 miesiące 3 tygodni 1 dzień 4 godz 21 min 37 s
Domyślnie

Koledze chodzi o jazdę TET a nie dojazd.

2-3 stówki są w mojej ocenie realne ( w zależności od sekcji). Przynajmniej na Litwie i Łotwie. Dużo zależeć będzie od pogody. Najgorsze warunki mieliśmy w polach. Błotniście i ślisko. Cała reszta to w zasadzie szuterki, asfalty i drogi leśne. Kilka sekcji piaszczystych, niektóre długie ale extremów tam nie pamiętam żadnych oprócz sekcji na wschodzie Łotwy przy granicy z Estonią.

Sfalowane błotniste pole z dziurami. Dużego KATa musieliśmy wyciągać. To okolice Kalnaine gdzie ze szlaku łotewskiego można się przepiąć na estoński. Dużym i ciężkim bym to ominął, szczególnie w pojedynkę i po opadach. Szutrówką się wbijesz na estoński (po prostu nie zjeżdżasz z szutru w pole). Tam już OK ale TET Estonia został mocno rozbudowany i skala trudności zależy od sekcji. Dużo błota w niektórych miejscach.

Tam można omijać trudniejsze sekcje. Nie omijałbym ścieżki za Ventspils w kierunku Kolki bo jest bardzo fajna.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem