Trzeba uważać na każdym kroku. Mi rozrusznik udało się na szczęście odświeżyć za pierwszym razem, a też nie maiłem o tym pojęcia. Za to okazało się, że śruby od pokrywy magneta mają różną długość i dowiedziałem się o tym już jak ukręciłem jeden gwint. Zawsze się człowiek czegoś nauczy