Cytat:
Napisał Komar
Nie bierz chińczyka. Kup starszego Japończyka. Sam przeżywałem ten dylemat kilka miesięcy temu i mądry człowiek mi powiedział:
"...Co tanie to drogie, kup pan Hondę.."
|
SYM to nie chińczyk. Tajwańczyk.
Uzywam Tajwańskie Kymco (wyprodukowane w Chinach ;-) ). Teraz dobija do 10 000 km. Kupiłem jak miało 1800 km. Bez awaryjnie. Tylko wymiany oleju co roku. Jedyny minus jest taki ze po eksplatacji zimowej od soli drogowej rdza zaczeła zjadać.
Te Symy 125 chłodzone powietrzem to pewnie tylko 120 kg zamiast 140 kg Sh125 ;-)