Ja lubię BMW za dostęp do części. Pisze to już nty raz na FAT.
Do 30 letniego R2V zamówiłem w poniedziałek części do gaźników, wczoraj odebrałem. JEDEN kurwa dzien. Całodobowy dostęp do wszystkich zajebistych katalogów. Po prostu trzeba sprowbowac żeby zobaczyć różnice.
Graty do zabytka w jeden dzien. Spakowane w woreczki z numerem części. Kawa gratis.
Już brzemię motocyklisty jakoś dźwigam - ze śmigłem sobie poradzę tradycyjnie mając to w dupie.
W EU jest nieco inaczej. Kolesie jeżdżą i kasa po prostu jest. Nie wynika z wyprzedzania na trzeciego, wpierdalania się w kolejkę na czerwonym, bycia NAJcwanszym. Po prostu się żyje - u nas BUT kształtuje świadomość. Tyle.
Z zachodu Europy mamy łatkę dzikiego, prymitywnego kraju. Ja już z tym nie dyskutuje. Trzeba zobaczyć różnicę i wtedy dyskutować - być może dlatego BMW się tak z dupy u nas kojarzy.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|