To zdecydowanie była wycieczka po płaskim terenie i twardej nawierzchni, dlatego wspomniałem o XC. 40 km w "tamtą" stronę przy baksztagu więc głównie prędkości niewspomagane rzędu 27-28 km/h, połowa w trybie ECO a na koniec przełączyłem na AUTO, jak dojechałem do chłopaków na żwirownię to zeszło 20% baterii. Powrót już pod wiatr więc tryb AUTO, średnia prędkość okolice 25 km/h czyli obszary wspomagane więc silnik miał więcej do roboty, jak dojechałem do chaty to trip pokazywał 81 km a bateria 50%. Podoba mi się potencjał wycieczkowy tego sprzętu, jak jest potrzeba gdzieś dalej podjechać to 1 bar więcej w oponki, trasa rowerowa na Google Maps i można jechać myślę spokojnie 60 km od domu i nie martwić się o powrót.
Sytuacja wygląda oczywiście diametralnie inaczej kiedy użytkuje się ten sprzęt zgodnie z jego przeznaczeniem