Ja walczyłem w 2017 i 2018 roku, wtedy dla niektórych 4CS było nadal trochę egzoticzne i żeby sensownie działało krzyczeli ~2000zł. Zastanawiałem się też czy to ciulowe prowadzenie przy większych prędkościach to nie mus w kołach - to był mój pierwszy i ostatni raz na mussach ale Internet potwierdza, że fabryczne 4CS było pomyłką i kręciło się pokrętłami z mizernym skutkiem. Ponoć trzeba było wlać mniej oleju i było trochę lepiej itp. itd. Zadzwoń np. do Drogosz Suspension i zapytaj. Poza tym jeśli kupisz używkę to może ktoś już je skalibrował...
|