hehehehe
jak to zostało określone: ma 54konie a każdy koń ma zajebiste ADHD.
powiem Ci ze po afryce to wrazenie jest jakbys jechał na rakiecie - reakcja na gaz jest naprawde błyskawiczna, sterowanie tym sprzetem to po prostu poezja.... heble... ech. no po prostu nie daj sie zwiesc temu ze taki ladny. to kawał łajdaka
mowie zupelnie serio: slogan 'ready to race' ma w sobie WIELE prawdy.
moj ADV mial na SUCHO 154kg i 54KM z fabryki. mial zalozonego racingowego sebringa to moze mial troche wiecej. niewazne. na 1 i 2 z gazu szedł na koło przy szosowym przełożeniu i Vmax rzedu 165km/h. mozna sie smiac - ale on nie LUBIŁ jeżdzić powoli czy na szosie czy w terenie. acha - spalanie w trasie do 120km/h 5l/100km. MAX. moj mial 24tys km.
Afryka jest niesamowitym sprzetem ale czas nie k..as i przyroda idzie do przodu. jak pojezdzisz to zrozumiesz o co mi chodzi.
ZAWSZE jak rano przychodziłem do garage mowilem sobie: 'no dobra -dzisiaj powoli...' i tak do pierwszych swiateł. potem juz nie było powoli.
potwierdzi to min Pastor. taki wariat to moto
na TKC jezdziło jak po szynach i bylo naprawde kontrolowalne.
sprzedałem jednak bo potrzebowałem czegos na przyszły sezon na szosę, ale wierz mi - nie była to łatwa decyzja. naprawdę. to moto potrafi uzależnić.
pozdrawiam i zycze powodzenia. jakbys mial jakies kwestie dotyczace mechaniki stricte silnikowej to w swoim trochę dłubałem - może będę mógł w czymś pomóc. na poczatek nie przejmuj sie ze brzmi jakby ktos nasypał śrub do wiadra
ten typ tak ma. to cham bez szkoły
no i zapomnij u lusterkach. w moim nie bylo w nich nic widac oprocz jakiejs mgły. to cham i wibrator ale w sumie jak sie na nim jedzie to sie o tym nie myśli. jak to powiedział ktos na USA ADVforum: ''po co mi suche plecy skoro i tak mam mokro w gaciach...'' to tak apropos ciuchów z goretexem w off. koles latał na LC4 własnie. hehehehe.
matjas