ja się tam bardziej obawiam 'elektromobilnosci' niz 'monotematycznosci'
p.s. elektromobilnosc na szczescie w takim ksztalcie jaki jest proponowany jest zupelna bzdurą. fotka ku pokrzepieniu serc - niech teatrolodzy i kulturoznawcy po KUL mi wyjasnia jak to przeskoczyc