Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.06.2023, 17:13   #28
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 278
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 7 godz 32 min 38 s
Domyślnie

75 km na zachód Bułgarii jadę fajną, krętą drogą przez góry. Ładnie tu i zielono.
image157.png
image160.png
image163.png
image164.png
Okolica bogata w kamień, co rusz widzę ludzi parających się rozbijaniem młotkiem większych głazów na kawałki oraz stosy płaskich kamieni ułożonych równiutko na paletach.
image162.png
Gdy tak medytuję nad ciężką pracą tych ludzi, mijają mnie 3 wozy konne, a każdy z nich „po brzegi” wypełniony ludźmi. W ostatnim z nich dostrzegam serdecznie machającą do mnie rękę chłopaczka, na oko 6-7-letniego. Odwzajemniam ten miły gest i postanawiam dać mu czarną naszywkę naszego Forum. Trzymałem ją specjalnie na podobną okazję od początku wyjazdu😊. Wyjmuję ją z kieszeni i umieszczam w prawej dłoni, po czym ruszam powoli z pobocza drogi i zrównuję swoją prędkość z ostatnim wozem, chwilę jadę tuż koło niego. Wozy jadą przy samej prawej krawędzi drogi, na drodze ruchu pojazdów brak (safety first). W pierwszej chwili nikt z tego ostatniego wozu mnie nie zauważa, są oddani własnym rozmowom, jadę tak z 10-15 sekund i nic, robię więc wrrruuum i też nic… No więc lekko trąbię i wtedy oczy kilku pasażerów zauważają mnie. Wskazuję palcem chłopaka, ktoś go klepie i gdy mamy już kontakt wzrokowy podaję mu drobiazg. Mam nadzieję, że naszywka sprawiła mu radość.
image166.png
image167.png
Niemal w samym centrum Macedonii zlokalizowany jest Monastyr Treskaviec, podobno jedno z najładniejszych sanktuariów w kraju. Aczkolwiek w ruinie raczej…
image170.png
image172.png
Natomiast prowadząca do niego droga i okolica są pierwszej klasy.
image168.png
Nabieram w baniak prysznicowy wody i zjeżdżam z monastyru 5 km, by rozbić namiot koło kamiennych bloków. Biwak jest widoczny z wąskiej drogi prowadzącej do monastyru, co jakiś widzę na niej biegaczy i samochody.
image173.png
Przychodzi mi do głowy, że jestem takim „podróżnikiem-naturystą”, najchętniej na biwaku poruszającym się na golasa. Dzisiaj jednak ze względu tych, co lubią biegać zakrywam spodenkami swoje zakamarki, by ich nie wystraszyć😊
image175.png
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem