Dziekuje za poszanowanie rolniczo-rajdowego wizerunku tej imprezy. Jedyne auto na imprezie to nasz oficjalny woz obslugi rajdowej, kierowany przez czlowieka, ktory nic nie widzi, wiec nie zdradzi tez niczego, nikomu. Tajnym Kontrolerom nie uszla uwadze grupa zawodnikow, wstydzacych sie namiotowych warunkow, wynajmujacych wygodnie lozka w agroturystykach. Pragne zaznaczyc, ze w ten sposob spelnia sie "czarny sen Wasila" ktoremu staram sie nie dac spelnic... Licze na wieksza odwage nastepnym razem...
PS. Milo bylo popatrzec na popisy nowych kaskaderow. Do zobaczenia na jesien.
|