Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.04.2023, 21:11   #55
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,037
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 15 godz 12 min 57 s
Domyślnie

Niby nie do końca w temacie ale o instalacji i pierwszym rozruchu. Najmłodszy Szkodnik płci żeńskiej wraz z zięciem zanabyli drogą kupna segment na północno-zachodnich obrzeżach Krakowa. Od trzech dni ekipa męczy się z montażem i uruchomieniem PC Dedietrich Alezio SV200 awhp8mr, męczy się z samą pompą bo całe rozprowadzenie ogrzewania /podłogówka/ i kotłownia jest dawno gotowa. Nie znam pompy ale krakowscy monterzy tej m-ki chyba nie mają zielonego pojęcia co czynią i mówią. Dzień pierwszy: czterech gości /dwóch to ponoć "uczniowie"/ w 8h podłącza hydraulicznie jednostkę wewnętrzną i montuje jednostkę zewnętrzną na gotowej podstawie. Dzień drugi: dwóch "serwisantów" wykonuje przyłączenia elektryczne i po kolejnych 6h stwierdzają, że czynnika R32 jest za mało i trzeba uzupełnić a oni nie mają więc g... zrobią. Na pytanie córki gdzie ten czynnik spierd... skoro odległość pomiędzy jednostkami wynosi cirka 6mb a sam producent podaje, że do 12mb nie trzeba go uzupełniać, wzruszają ramionami i mówią, że jutro będzie kolega "co się zna" bo kończy chorobowe... Dzień trzeci /dzisiaj/: na telefon jedzie zięć, ma zejść max godzinkę więc urywa się z pracy, na miejscu Pana po chorobowym oczywiście nie ma ale jest inny mistrz nad mistrze - a jakże z pomocnikiem i ... kierowcą /kierowca od razu stwierdza, że on tu tylko sprząta ale ponoć koledzy na temacie się znają/. Walka trwa ponad 4h, fafnaście telefonów do gościa z L4 i innych magików, rozkładanie rąk i prawie rzucenie posiadanym sprzętem /z niemocy a nie przepracowania/. Niby pompa odpaliła, oczywiście tematu o ponoć niezbędnym uzupełnianiu R32 nie podjęto za to poinformowano zięcia, że się układ pomiędzy jednostką wewnętrzną a zewnętrzną zapowietrzył i odpowietrzali bo "to co na polu" odpalić nie chciało /kur... Ja się nie znam ale o technice separacji poprzez odpowietrzanie jednego gazu od drugiego nie słyszałem/. Niby sukces jest bo jak Pan stwierdził "zielona lampka na panelu się pali to jest OK", na pytania zięcia o ewentualny instruktarz stwierdzono, że z netu trzeba sobie instrukcję ściągnąć i poczytać bo oni sami dokładnie nie wiedzą. Uruchomili niby wygrzewanie wylewek /ponoć program na pięć dni od 20-30 stopni na zasilaniu czyli po 2 stopnie dobowo w górę/ ale Ja jakoś mam wątpliwości czy aby ci wszyscy fachowcy wiedzieli co czynią. Nie wiem czyja to wina, może Dedietrich olał szkolenia bo i tak ma nazamawiane pomp rok do przodu, może Panowie serwisanci lenie i nieuki, może córka z zięciem mieli pecha i trafili na jedynych krakowskich partaczy Mam tylko nadzieję, że będzie to działać a odpowiedzi na całą masę pytań da instrukcja, mam nadzieję, że ktoś w końcu znajdzie też sterownik pokojowy /zakupiony w zestawie/ bo na ścianie w przedpokoju kable czekają a Panowie ani z pierwszego, ani z drugiego, ani z trzeciego dnia nic na ten temat nie wiedzieli - może w końcu wyzdrowieje ten arcymistrz i pojawiając się na miejscu wszelkie moje wątpliwości rozwieje. Dla porównania: u Szkodnika na wsi, w środku lasu 150km. od Krakowa, całą instalacje robił zaprzyjaźniony hydraulik, który jak sam mówi pompy ciepła jedynie w TV widział, kotłownia była przygotowana pod PC w/g uwag zawartych w max czterech zdaniach serwisanta Daikina. Dwóch panów z krakowskiego Daikina przyjechało na 9.00 rano a o 17.00 startowało już po robocie pod Wawel. Niby dwie dość znane firmy a jednak poziom obsługi instalacyjnej w ich krakowskich oddziałach jakże odmienny.
Ps.
No i w końcu wiem skąd takie ceny pomp ciepła - lekko licząc wyszło 6 dniówek czyli blisko 50h "fachowej roboty"/uczniów i kierowcy z trzeciego dnia już z litości nie liczę / no to sama ta usługa "instalacyjna" musiała kosztować kilka tysięcy
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem