"w zimie zamknąć dolot do grzejnika..." 100% sprawdzone ! Wynajmuje mieszkanie w Rzeszowie i lokator mocno się zdziwił, cały grudzień/styczeń na sporej drabince łazienkowej z grzałką chyba 600W suszył sobie pranie. Wyszło blisko pińćset dla PGE za niespełna dwa miesiące. Tydzień rozkminiał co się stało i dopiero po rozmowie telefonicznej i wspólnej "burzy mózgów" sprawca został ustalony - wspomniana grzałka chyba mocno wspomagała cały układ grzewczy czyli blisko 60m2 podłogówki
skoro po jej wyłączeni, za luty zużycie 1/3 ze stycznia
. Nie znam się specjalnie na hydraulice i nie bardzo rozumiem jak to działa ale tak było, więc uwaga Marka została potwierdzona "organoleptycznie" na żywym organizmie.