Cytat:
Napisał kurol
Czasami tez mnie nachodza podobne pomysly,ale juz 6 rok prawie leci i ttr dalej stoi w garazu.
Jakbys sie bral za silnik to sciagacz do magneta mam,prowizoryczny wypychacz walu korbowego rowniez,blokada kosza sprzeglowego i wyspawany stojak pod silnik mocno ulatwiajacy jego powtorne poskrecanie tez sie znajdzie.
Jak Cie najdzie na naprawe,moge klamory pozyczyc.
|
Sam się na pewno nie zabiorę za rozłożenie tego silnika.
Wiem że ten kocioł to podobno łatwizna ale czuję się za cienki w uszach.
Coś tam potrafię zrobić ale daleko temu do rozpołowienia silnika
Tak czy inaczej pewnie poszukam kogoś kto by mi się tego podjął i wtedy zapytam czy takich pomocy by nie potrzebował.Dziękuję.
Mhv- Coś w tym jest. Już dawno to zauważyłem że są ludzie którzy mają rodziny i multum innych zajęć a ja nie potrafię chyba sobie zorganizować odpowiednio czasu.
I tym o to sposobem z wątku o TTR zrobił się temat życiowy,egzystencjalny-uwielbiam to forum
chomik też ma rację. Chociaż odzywają się osoby które by to ode mnie zabrały bez wtopy $ ale nie tylko o pieniądze chodzi.