FT500 Ascot miałem w latach 2002-2005. Bardzo fajnie, wdzięczne moto.
Jeśli już o Ascot mowa to polecam poszukać VT500Ascot - to jest imo ŚLICZNE moto. Pancerny silnik V2 jak w E lub C, napęd wałkiem i naprawdę się zdrowo to odpycha.
Niestety FT500 ma często cieknący dekiel głowicy po kowalach @#$%^ - taki nieżyt zatok
![Smile](images/smilies/smile.gif)
Trzeba to porządnie zrobić i jest git.
To takie XL500 na asfalt jak to często robiono z XBR czy GB właśnie /vide XL600/ czy SRX500 z silnikiem od XT500/SR500.
Niesamowite jest to jak rynek tych klasyków się zmienił w ciągu dosłownie 3 lat. Obserwuję to dość pilnie i na bieżąco i oczom nie wierzę.